mimo że weekend był dłuższy prace wiele się nie posunęły - główną przyczyną była rdza i opiłek metalu w tęczówce.... ał... z tego też powodu musiałem na kilka ( 3) dni przywiązać się do łóżka warsztat zabić deskami i podłączyć pod prąd - żeby nie kusiło.... no to koniec teorii a teraz praktyka ;D
na pierwszy ogień tłumik, rury zrobiłem z 4mm pcv końcówka z profilu - musiałem go poszerzyć i nadać kształt elipsy... wyciąć wnętrze na " grille" które są już zamówione wraz z resztą blaszek...
następnym nowym elementem jest dźwignia skrzyni biegów....
oraz jeszcze w budowie bagażnik... skończę go gdy wykonam błotniki
hamulce - przedni prawie gotowy - brak ramienia linki... blacha na dole służy do mocowania przy widelcu
tył - tarcza w sumie gotowa trochę podkładu ramię i będzie ok.
wracamy do baku... po położeniu dość grubej warstwy czarnego podkładu wyszło to czego nie widać na samej szpachli czyli rysy pęknięcie itd... poprawiłem.. no prawie jeszcze 3 dziurki do szlifu....
felgi gotowe - było trochę problemu z centrowaniem ale i na to jest sposób.... muszę skończyć jeszcze 2 do kosza - o ile będzie....
pierwsze kable i kolejne poprawki za mną.... przewody do świec i cewki pociągnięte....
ale zacznę od błędów
1. pomyliłem się z cewką pierwsza wersja którą widać we wcześniejszych postach była 2 iskrowa a kopułka przerywacza jedno.... coś jeszcze mam pisać....
2. zawieszenie przednie - tak całkiem przypadkiem zrobiłem strasznie głupi błąd - wózki zawieszenia mają być na zewnątrz widelca a nie jak w WLA wewnątrz - wystarczyło rozebrać przełożyć tulejki i gotowe...
przy okazji widać zamocowane ramię skrzyni biegów - jednak zostanie czarne.
elektryka:
wraz ze świecami
na koniec linki do przerywacza - prawa manetka i gazu lewa manetka....
kawałek linki bez pancerza przy gaźniku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz